Synod – brutalny atak na rodzinę. Czyżby początek schizmy?

Najpierw mój komentarz.

Atak Watykanu na rodzinę to zbrodnia, której celem jest eksterminacja rodzaju ludzkiego. Zbrodnie przeciwko ludowi Bożemu będzie karał śmiercią sam Bóg!

Jest ewidentne, że Watykan stoi za gejami, ponieważ… nie jest przeciw a ostatni Synod to w pełni potwierdza. Król Sodomy (Watykanu) atakuje instytucję rodziny!
Sprawdź detale działań przeciwko Chrześcijaństwo oraz na niebezpieczeństwa tych zbrodniczych ataków. Sprawdź – Bezlitosna wojna przeciwko Chrześcijaństwu!

Abp Gądecki bardzo ostro o dokumencie Synodu! Zawiera „ślady antymałżeńskiej ideologii”
„Dokument podsumowujący pierwszy tydzień obrad synodu jest nie do przyjęcia dla wielu
biskupów” – uważa abp Gądecki. Dodał, że zawiera ślady antymałżeńskiej ideologii.

W rozmowie z „Radiem Watykańskim” przewodniczący polskiego Episkopatu powiedział wprost: w tym dokumencie odchodzi się od nauczania Jana Pawła II. Więcej nawet – widać w nim ślady antymałżeńskiej ideologii!

Zdaniem abp. Gądeckiego tekst ten świadczy o braku jasnej wizji celu samego zgromadzenia synodalnego.

„Czy celem tego synodu jest duszpasterskie wsparcie rodziny w trudnościach, czy też tym celem są kazusy specjalne? Naszym głównym zadaniem duszpasterskim jest wsparcie rodziny, a nie uderzanie w nią, eksponowanie tych trudnych sytuacji, które istnieją, ale które nie stanowią jądra samej rodziny i nie przekreślają konieczności wsparcia, które powinniśmy dać dobrym, normalnym, zwykłym rodzinom, które walczą nie tyle może o przetrwanie, ile o wierność” – powiedział arcybiskup.

„Odnosząc się do spraw małżeństwa i rodziny, zastosowano pewne kryteria, które budzą wątpliwość. Na przykład kryterium stopniowości. Czy można rzeczywiście traktować konkubinat jako gradualność, drogę do świętości? Dziś w dyskusji zwrócono również uwagę, że doktryna przedstawiona w dokumencie w ogóle pominęła temat grzechu. Jakby pogląd światowy zwyciężył i wszystko było niedoskonałością, która prowadzi do doskonałości…

Zwrócono też uwagę nie tyle na to, co ten dokument mówi, ale czego nie mówi. Praktycznie wypowiada się o wyjątkach, natomiast potrzeba też przedstawienia prawdy. Dalej, punkty które dotyczą powierzenia dzieci parom jednopłociowym są sformułowane nieco w taki sposób, jakby pochwalały tę sytuację. To też jest minus tego tekstu, który zamiast być zachętą do wierności, wartości rodziny, wydaje się akceptować wszystko, tak jak jest. Powstaje też wrażenie, że dotąd nauczanie Kościoła było niemiłosierne, podczas gdy teraz zacznie się nauczanie miłosierne” – stwierdził.

—————————————

Kard. Grocholewski: to brutalny atak ideologiczny na rodzinę

Kard. Zenon Grocholewski, uczestnik Synodu Biskupów, ocenia, że rodzina jest obiektem brutalnego ataku ideologicznego. Katolikom siłą narzuca się niechrześcijańską wizję małżeństwa, rodziny i życia.

W obradach Synodu Biskupów bierze udział także kard. Zenon Grocholewski, prefekt Kongregacji ds. Edukacji Katolickiej. Purpurat odniósł się do tego, co zostało już powiedziane w auli synodalnej. Stwierdził, że wydaje się, iż największym problemem w kontekście rodziny jest brutalny atak ideologiczny, jaki jest na nią przypuszczany. Katolikom narzuca się siłą wizję małżeństwa, rodziny i życia, która jest nie do pogodzenia z nauczaniem Kościoła i chrześcijańską antropologią.

Jak wyjaśnił polski hierarcha, przejawia się to między innymi w bataliach o rozwód, in vitro czy ideologię gender. Kardynał powiedział, że wszystkie te sprawy mają wpływ także na chrześcijan. Kościół musi wiec zadać sobie pytanie: jak pomóc katolikom, by mogli uchronić się od wpływów tej niechrześcijańskiej ideologii?

Kard. Zenon Grocholewski został mianowany kardynałem w 2001 roku. Wiele lat pracował w Najwyższym Trybunale Sygnatury Apostolskiej, w 1998 roku zostając jej prefektem. Rok później został mianowany przez Jana Pawła II prefektem Kongregacji ds. Edukacji Katolickiej. Został wówczas także wielkim kanclerzem Uniwersytetu Gregoriańskiego.

fronda.pl

Abp Stankiewicz krytycznie o dokumencie synodu

Dzisiejszy dokument synodu budzi wiele kontrowersji. Nie jest z niego zadowolony arcybiskup Rygi Zbigniew Stankiewicz.

Przyznaje jednak, że dokument jest lepszy niż się spodziewał, bo rozpoczął się przynajmniej od ewangelicznej wizji rodziny, a anomalie znalazły się dopiero w drugiej części dokumentu.

„Odnośnie do tych dewiacji – powiedział Radiu Watykańskiemu abp Stankiewicz – zasygnalizowałem w dyskusji, że istnieje niebezpieczeństwo tańczenia pod muzyczkę świata i poddania się naciskowi ze strony środowisk laickich. Kontaktowałem się jednak z wieloma biskupami i mam wrażenie, że przeważająca większość biskupów myśli zdrowo i nie zamierza popuścić i poddać się temu naciskowi. Aczkolwiek, ci którzy jakoś się temu poddają, czynią to, jak myślę, w dobrej wierze, chcą wyjść na przeciw tym, którzy doświadczają trudności. W moim przemówieniu podkreśliłem jednak, że poddając się naciskowi świata i tracąc własną tożsamość, na dłuższą metę stracimy. Bo światu tak naprawdę nie jest potrzebna podróbka Ewangelii, ale jest potrzebne światło, prawda Ewangelii. I to przekonuje ludzi, bo Ewangelia ma moc. Jeżeli nie zniekształcamy jej przesłania, to ono dociera do sumień i umysłów ludzi, przekonuje ich i pociąga. A jeżeli to będzie coś rozwodnionego, to niestety, najpierw będą nam klaskać, a potem nikomu to nie będzie potrzebne, tylko wieprzom na podeptanie. Mam nadzieję, że w grupach językowych będzie na ten temat dyskusja i że przemówienia korygujące ten dokument zrobią swoje i coś się zmieni”.

Leave a Reply